Opis ostatnich paru dni
Na SiStars było bardzo fajnie.Co z tego,że przepłakałam całe.To ON zepsuł mi ten zajefajny koncert.Nie będę tu wymieniać szczegułów.Po prostu chciałam z nim być,a on to po prostu olał.No ale takie jest życie.Już o nim zapomniałam i nie martwie się tym.Widze go codziennie,ale jakoś udaje mi się go olewać.W piątek zakończenie roku,więc nie chodze już do szkoły.W niedziele za to wyjeżdżam na trzy tygodnie.Będę tęsknić za moimi przyjaciółmi i tymi wspólnymi odpałami.No,ale to wakacje w końcu wróce,one też i cały sierpień będą odpały i zabawy.No cóż rozpisałam się troszeczkę.Może napisze jeszcze przed wyjazdem. |